Sepultura jest metalową ekstraklasą. Bardzo dobre numery (których mają na pęczki) to jedno, ale do tego dochodzi odważne popychanie gatunku do przodu. Bo gdy już nagrali jedne z wybitniejszych thrash/deathowych torped na przełomie lat 80. i 90., to następnie wraz z “Chaos A.D.” i “Roots” w pełni zdefiniowali groove metal. A ten drugi album był jedną z istotniejszych podkładek pod dopiero co kiełkujący nu-metal.
Po czterdziestu latach Sepultura zdecydowała się na zakończenie działalności. Koncert w "Spodku" będzie jedną z ostatnich okazji do obejrzenia brazylijskiego zespołu na żywo. Jak podkreślają organizatorzy wydarzenia, "zmiłowania i łaski" nie będzie. - W takich okolicznościach i z takim składem należy liczyć na historyczny występ - przekonują.